Zapachowe dodatki do jedzenia

Zapewne zdajecie sobie sprawę, że do naszego jedzenia dodaje się masę chemikaliów. Zobaczcie, czym oni nas karmią.

Zapewne zdajecie sobie sprawę, że do naszego jedzenia dodaje się masę chemikaliów.
Poszukiwałem pewnych składników chemicznych, które można wykorzystać w perfumach i przypadkowo natrafiłem na bardzo fajną prezentację, którą się dzielę.
(kliknijcie w obrazek)

4 komentarze

  1. Vetiver, zastanawiam się czy zapachowymi dodatkami z do jedzenia dałoby radę stworzyć akord oud 😛 Chodzi tutaj o grupy coffee, smoky, sugar i nutty 😛
    Może nie z nich samych, ale jako dodatek, dla podkręcenia pikanterii ;>

  2. Ludvik, jestem tego pewny!
    Nie dalej jak wczoraj byłem na rodzinnej uroczystości, wałęsałem się bez celu po wynajętym lokalu.
    Nagle poczułem… zapach prawdziwego agaru!
    Nie mogłem uwierzyć: czułem choć dziwnie pachnący, ale naturalny oud. Rozejrzałem się, lecz nie widziałem nikogo, kto mógłby nosić perfumy z agarem. Chodziłem za ludźmi, delikatnie węsząc, wszyscy jednak pachnieli lawendą, cashmeranem lub aldehydami.
    Zapach zaprowadził mnie na kuchnię, gdzie stał duży gar z “animalistycznie” pachnącym gulaszem, który się przypalał 😀 Dodatkowo, pewną woń wydzielały także talerze z galaretą z sosu balsamicznego.
    Stare drewniane meble oraz grzyb na ścianach stanowiły dopełnienie agarowego obrazu.
    Wyobrażasz sobie mój szok?

  3. Hahaha! Najpierw wyobraziłem sobie Ciebie chodzącego i węszącego za ludźmi 😛
    Mam nadzieję, że nikt nie zauważył 😉 i nie wypytywał o co chodzi 😀
    A co do szoku, to właśnie sobie to wyobrażam. Odpowiedni człowiek w odpowiednim czasie.
    Kto do cholery ma tutaj ciekawe agarowe pachnidło? 😛 A gulasz na to, niemożliwe 😛

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.