Złoto i Mirra
Kadzidło przepadło, ale dobrze, że chociaż złoto i mirra się ostały.
Przez ponad rok próbowałem uzyskać zapach złota. Z marnym skutkiem.
Już miałem się poddać gdy przyszedł mi do głowy najprostszy pomysł.
Tinktura ze złota. Zakupiłem sztabkę. Zalałem spirytusem. Dodałem mirry.
I tak powstało złoto i mirra.
Pozycja Lotosu
Majowe późne popołudnie, a właściwie noc. Ławka w parku.
Dziewczyna poznana kilka dni wcześniej. Sodowa lampa roztaczająca swój żołty urok.
W oddali kort tenisowy. I gdyby nie to, że cały czas siedzi w pozycji lotosu,
uznałbym, że to może być właśnie ta dziewczyna.
Dziewczyna nie ta, ale perfumy mogą okazać się te jedyne 😉
Właśnie na to liczę.
Bardzo moje klimaty 🙂 A tak poza tym, to tego kwiatu jest pół światu 😀
Brzmi super! Niedawno zastanawiałam się nad zapachem, który by mi się kojarzył ze złotem 🙂