Zobaczmy przykład przezroczystej tekstury, którą stworzył mistrz Roudnitska, na przykładzie perfum Diorella.
Analizując skład Diorelli można dojść do wniosku, że poniekąd jest to połączenie Eau Sauvage z Diorissimo. Mamy cytrusowo-ziołową głowę i mszysto-drzewną bazę wzięte z Dzikusa oraz przejrzysto-kwiatowe serce z Diorissimo. W wyniku tej pracy Edmond Roudnitska otrzymał niezwykły, czysty, elegancki i kobiecy szypr.
Nuty zapachowe wg Fragrantica
Głowa: melon, nuty zielone, bazylia, bergamotka, cytryna
Serce: jaśmin, cyklamen, wiciokrzew, goździk, róża, brzoskwinia
Baza: piżmo, paczula, wetyweria, mech dębowy
Nuty wg użytkowników najbardziej wyczuwalne :
mech, nuty zielone, cytrusy, wiciokrzew, zioła, owoce, nuty drzewne
Podsumowanie komentarzy użytkowników:
klasyczny szypr niosący orzeźwienie, dobrze rozwijający się zapach z wielką klasą, lekkie zielone cytrusy połączone z ciężką bazą.
Centralny akord Diorelli buduje się na połączeniu ziemistych drzewnych nut ze świeżymi. Głównymi składnikami tego akordu są olejek paczuli, Hedione, Helional oraz Eugenol – wokół tych składników rozwijane są poszczególne tony i odcienie.
Akord główny jest podtrzymany w bazie dużą dawką naturalnego mchu dębowego oraz wetywerii (łącznie około 2-3% kompozycji) w połączeniu z piżmową mieszanką tinktury z arcydzięgla, ambergrisowej bazy i Ambroxanu.
Za pomocą 10% Hedione, 2% Cis-Jasmone oraz śladowych ilości Hexyl Cinnamic Aldehyde, Benzyl Acetate, Indolu i absolutu jaśminu powstaje naturalny zapach jaśminu, odcieniony nieco owocowo (brzoskwinia) laktonem C-14.
Akord jaśminowy w połączeniu z eugenolem, Geraniolem i Methyl Ionone dodatkowo tworzy zapach czerwonych kwiatów: róży, goździków, wiciokrzewu.
Temat morsko-ozonowy jest rozwijany przy pomocy molekuły Helional (5%), która w bazie dobrze współpracuje z naturalną ambrą oraz Ambroxanem, a także w połączeniu z Hedione wydłuża brzmienie soczystych cytrusów głowy. Możliwe, że w śladowych ilościach został użyty Cyclamen Aldehyde – wiadomo, że Roudnitska lubił tym składnikiem podkreślać wodno-kwiatowe tematy. Z tego samego powodu zakładałbym użycie Hydroxycitronellal lub innej molekuły o zapachu konwaliowo-ozonowym.
Cytrusowo-ziołowe rozpoczęcie aromatu jest zapewnione akordem z naturalnych olejków bergamotki, cytryny, bazylii i lawendy (aż 30% kompozycji), podtrzymane syntetycznymi molekułami Linalool, Linalyl Acetate, aldehydami Citral, C-8, C-9, C-10 – kolejne 20%!
Z powyższej analizy wynika, że przejrzystą teksturę tworzą cytrusy oraz świeże Helional i Hedione oraz bardzo małe ilości innych składników, budujących kolejne warstwy aromatu i tworzących złożony charakter perfum Diorella.
Ciekawy artykuł. Dający dużo do myślenia i mobilizujący do eksperymentów. Ciekawi mnie tylko jakiej jakości olejki naturalne oni uzywali. Dodając do kompozycji naturalne olejki sredniej jakości wszystko mi przygasało i robiło płaskie. Ale nie miałem wczesniej aldehydów. Tak więc czas na kolejne eksperymenty.
Vetiver, myślisz że da się ze słabej jakości olejku np pomaranczowego zrobić ‘pimp my ride’ i osiągnąć ciekawy akord pomarańczowy / cytrusowy uzywając aldehydów i hedione?
Ludvik, wypróbuj i opowiedz nam co wyszło 🙂
W olejkach cytrusowych już są aldehydy (naturalne), musisz więc wiedzieć, czego oczekujesz dodając ten czy inny aldehyd, co przez to chcesz osiągnąć. Aldehydy nie są panaceum na zły zapach.
Jak już pisałem, można sobie wyobrazić, że ta grupa zapachowa jest niczym drożdże. Nie będziesz jadł surowych drożdży? Nie. Dodasz je do ciasta.
W jakiej ilości?
Jeśli dasz za mało – ciasto nie urośnie. Za dużo – będzie miało nieprzyjemny zapach.
Co więc czyni ciasto pulchnym i jednocześnie smacznym?
Praktyka! Odpowiednio dodana ilość drożdży!
Tą ilość drożdży to chyba tylko kobieta roztkmini?
No wreszcie jakiś porządne recenzje w polskiej blogosferze! ( oprócz moich oczywiście).
Ogólnie ten perfumiarz fenomenalnie konstruował szypry – Eau Sauvage i Diorella one są faktycznie bardzo podobne i jak dla są mnie najpiękniejsze szypry, bo mają wspaniałą świetlistość ( cytrusy i jaśmin).