Syntetyka wkracza do akcji. Akord fougere

Znawcy historii perfum kłócą się między sobą, jaki syntetyczny składnik był pierwszy – wanilina, benzaldehyd czy kumaryna? Prawdopodobnie, palma pierwszeństwa należy do waniliny, lecz to właśnie kumaryna została użyta w perfumach jako pierwszy w historii składnik syntetyczny.

Zapach kumaryny od dawna był ceniony i wykorzystywany przez perfumiarzy. Jednak mocno ograniczającym czynnikiem jej pozyskania (jak zawsze) była cena, którą trzeba było zapłacić za boby tonka lub laski wanilii, zawierające najwięcej tej substancji.
Zapach kumaryny jest nam dobrze znany. Posiada gorzko-migdałowy słodkawy aromat, kojarzony z zapachem siana, suchych liści, trawy i lasu, a jej zawartość odnotowano w wielu ziołach i owocach.

Dwie rewolucje w perfumiarstwie nastąpiły pod koniec XIX wieku: najpierw w 1868 roku syntezowano kumarynę, a szesnaście lat później Paul Parquet, właściciel firmy perfumiarskiej Houbigant, wykorzystał ją do stworzenia perfum o zapachu paprociowego lasu – Fougere Royale. Właśnie tę datę uważa się za początek współczesnego perfumiarstwa.
Pewna ciekawostkę stanowi także fakt, że “aromat mistycznych paproci” tworzono z myślą o kobietach, lecz gatunek fougere przetrwał bez większych zmian aż do naszych dni raczej jako zapach dla “prawdziwych mężczyzn” , który jest kojarzony z pewnością siebie, elegancją, szlachetnością.

Perfumy fougere buduje się na podstawie centralnego “aromatycznego” akordu, złożonego z kumaryny i lawendy oraz podtrzymanego leśnym zapachem mchu dębowego.
Jego znaczącymi dodatkami mogą służyć akord cytrusowy, budowany głównie na bergamotce, oraz kwiatowo-różany, który nieco zaokrągla zimną metaliczną lawendę. Urozmaicenie stanowią nuty drzewne, balsamiczne, ziemiste, piżmowe i słodko-waniliowe.

Obecnie do tworzenia akordów i perfum fougere w głównej mierze są wykorzystywane materiały syntetyczne. Oprócz kumaryny, znaczące role odgrywają takie składniki, jak Linalool, Ethyl Linalool, Dihydromyrcenol, Geraniol, Iso E Super. Za ambrowość współczesnych kompozycji odpowiada wszechobecny Ambrox, a za delikatność, przejrzystość i okrągłość – niemniej popularny Hedione.
Trzeba jednak zauważyć, że nadal korzysta się z naturalnej bergamoty i ziół.

Na spotkaniu miłośników perfum tworzyliśmy właśnie taki akord.
Ułożyliśmy mocno projektującą kompozycję o zapachu lawendy, bergamotki i kumaryny. Dodaliśmy nieco piżma, mchu dębowego i słodkiej waniliny pomieszanej ze świeżymi morskimi akcentami. Moim zdaniem, otrzymaliśmy dokładne odwzorowanie klasycznego fouger. Niezbyt współczesnego, lecz niewątpliwie “paprociowego”.

Jeśli postanowiliście pójść w ślady Paula Parquet, lub stwierdzenie domu Guerlain, że “na świecie istnieją tylko dwa porządne aromaty fougere: Jicky i Mouchoir de Monsieur; reszta to syf dla kierowców ciężarówek” nie daje Wam spokoju i chcecie stworzyć coś swojego, przedstawiam parę przykładowych formuł akordu fougere.

2 komentarze

  1. A więc to tak wyglądało to “improwizowane” tworzenie perfum na spotkaniu. 😉
    Przygotowałeś gotowe molekuły do fougere, spodziewając się, że zrobimy klasycznego przedstawiciela gatunku, ale nie spodziewałeś się, że będziemy na tyle zdolni, że wyjdzie z tego zupka tajska. 😀
    To teraz pochwal się, jaki “magiczny” składnik zrobił z tom yum prawdziwe fougere?

  2. haha))) zabrałem ze sobą dwuoktawego keyboarda, na którym można zagrać przeróżne melodie.
    gwoli wyjaśnienia osobom, które nie brały udziału w wydarzeniu: tak, przygotowałem molekuły i składniki naturalne pod fougere. Do dyspozycji uczestników były pachnący lawendąi cytrusami linalool, mech dębowy, drzewny iso e super, olejek bergamotki, piżma, zielony i owocowy allyl amyl glycolate, jaśminowy hedione, sandałowy polysantol, ambroxan, cashmeran, vetiveryl acetate oraz opisywana w tym artykule kumaryna.
    Każdy mógł wybrać dowolny składnik i zastosować go w kompozycji wg uznania.
    Na wszelki wypadek 😉 zrobiłem “akord ratowniczy”. Składał się z dużej dawki bergamoty, dihydromyrcenolu, ethyl vaniliny oraz upiększeń w postaci allyl amyl glycolate, dynascone i wygładzającego hedione.
    Żeby nas usprawiedliwić (w razie potrzeby), trzeba nadmienić, że nawet pojedynczy akord czasami się tworzy przez kilka tygodni, a co dopiero perfumy 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.